Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
to dlaczego uważasz, że "nadszedł czas"? Jeśli nie masz na to ochoty, daj sobie spokój.


Czyj samochód
Jesteśmy razem od trzech lat, pracujemy w jednej firmie (ale nie w jednym zespole). Wynajmujemy dom pod miastem, więc postanowiliśmy kupić samochód, żeby razem dojeżdżać do pracy. Właściwie większość pieniędzy dałam ja, bo Rafał nie miał aż takich oszczędności. Ale to on załatwiał formalności i samochód zarejestrowany jest na niego. Tymczasem teraz coraz częściej muszę wracać do domu kolejką, bo on ma wieczorem różne sprawy do załatwienia, używa też auta w weekendy. Awantury nic nie dają. Zaczynam, niestety, podejrzewać, że zostanę sama, i to
to dlaczego uważasz, że "nadszedł czas"? Jeśli nie masz na to ochoty, daj sobie spokój. <br><br><br>Czyj samochód<br>Jesteśmy razem od trzech lat, pracujemy w jednej firmie (ale nie w jednym zespole). Wynajmujemy dom pod miastem, więc postanowiliśmy kupić samochód, żeby razem dojeżdżać do pracy. Właściwie większość pieniędzy dałam ja, bo Rafał nie miał aż takich oszczędności. Ale to on załatwiał formalności i samochód zarejestrowany jest na niego. Tymczasem teraz coraz częściej muszę wracać do domu kolejką, bo on ma wieczorem różne sprawy do załatwienia, używa też auta w weekendy. Awantury nic nie dają. Zaczynam, niestety, podejrzewać, że zostanę sama, i to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego