ŻYCIE, przed opublikowaniem artykułu o wakacjach Aleksandra Kwaśniewskiego w nadmorskim Cetniewie, czekało do ostatniej chwili na odpowiedź prezydenta - wynika z zeznań reprezentanta wydawcy gazety. Redakcja była gotowa nawet wstrzymać druk, gdyby prezydent zdecydował się na udzielenie wywiadu.&lt;/&gt;<br><br>Zanim sąd na poniedziałkowej rozprawie przystąpił do wysłuchania autorów artykułu Jacka Łęskiego i Rafała Kasprów, wysłuchał Joannę Lubieniecką, wiceprezes zarządu Domu Wydawniczego "Wolne Słowo". Kwaśniewski pozwał bowiem autorów artykułu, redaktora naczelnego ŻYCIA Tomasza Wołka oraz wydawcę - domagając się przeprosin oraz 2,5 miliona zł na rzecz powodzian. <br>Prezes Lubieniecka opowiedziała, jak ŻYCIE, przygotowując materiał o pobycie w tym samym czasie w Cetniewie Aleksandra Kwaśniewskiego