które również "zaraziły się" sportem samochodowym. - Wiadomo, każdy narciarz szybko jeździ. Z samochodami jest podobnie. Ponadto znałem Bogdana Herinka. Spodobało mi się to, co robił i postanowiłem sam startować w rajdach - mówi zakopiańczyk Robert Sługocki, który w tym roku już trzykrotnie próbował swoich sił w rajdach samochodowych, zaliczających się do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Podczas Rajdu Warszawskiego i Rajdu Elmot zdobywał punkty, aby otrzymać licencję R1 kierowcy rajdowego, upoważniającą do startów w mistrzostwach Polski. Startował tam tzw. samochodem zamykającym rajd, K1. Natomiast w najważniejszych eliminacjach, prestiżowym 56. Rajdzie Polski jechał już z numerem startowym 44 w renault clio 16V, w grupie