Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
się metafizyczną fikcją, czystym nonsensem, beztreściowym, jak samo pojęcie: "Policja dla policji".
Na trzeci dzień wyspa Cite była świadkiem pierwszej w dziejach ludzkości demonstracji bezrobotnej policji.
Tłum bezrobotnych granatowych ludzi przeciągnął przez całą wysepkę, spływając na plac przed prefekturą. Na czele pochodu demonstranci nieśli transparenty z wypisanymi na nich hasłami. "Republika umarła - niech żyje republika!" "Żądamy jakiegokolwiek rządu!" "Policja bez rządu - to tramwaj bez elektrowni!" itp.
Na placu przed prefekturą odbył się imponujący miting. Po długich debatach, w imię ratunku policji jako takiej, postanowiono zwrócić się kolejno do poszczególnych rządów nowo powstałych państewek, proponując im swoje usługi.
- Nie chodzi tu o
się metafizyczną fikcją, czystym nonsensem, beztreściowym, jak samo pojęcie: "Policja dla policji".<br>Na trzeci dzień wyspa Cite była świadkiem pierwszej w dziejach ludzkości demonstracji bezrobotnej policji.<br>Tłum bezrobotnych granatowych ludzi przeciągnął przez całą wysepkę, spływając na plac przed prefekturą. Na czele pochodu demonstranci nieśli transparenty z wypisanymi na nich hasłami. "Republika umarła - niech żyje republika!" "Żądamy jakiegokolwiek rządu!" "Policja bez rządu - to tramwaj bez elektrowni!" itp.<br>Na placu przed prefekturą odbył się imponujący miting. Po długich debatach, w imię ratunku policji jako takiej, postanowiono zwrócić się kolejno do poszczególnych rządów nowo powstałych państewek, proponując im swoje usługi.<br>- Nie chodzi tu o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego