Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
Oto naród amerykański, poprzez swoich wybranych w "demokratycznym procesie" mandatariuszy, stanie się namaszczonym gospodarzem bogactw tego ciągle jeszcze (mimo okulawienia energetycznego) najzamożniejszego państwa na świecie. Dlaczego jednak perspektywa ta ma nas przerażać, skoro właśnie w myśl naszych wywodów instytucja państwa opiekuńczego stała się naturalną koniecznością rewolucji technotronicznej? Złuda proszę Państwa! Rewolucja technotronicznajest rzeczywistością, której nikt nie odmieni, ale funkcje nowej biurokracji z miejsca stały się dysfunkcjami. Poucza nas o tym krótka, ale bogata w wydarzenia przeszłość. To znaczy starajmy się być dokładni i sprawiedliwi. Ci potrzebujący, których nowoczesny przemysł i usługi nie są w stanie zatrudnić, dostają pomoc. Ile jednak na
Oto naród amerykański, poprzez swoich wybranych w "demokratycznym procesie" mandatariuszy, stanie się namaszczonym gospodarzem bogactw tego ciągle jeszcze (mimo okulawienia energetycznego) najzamożniejszego państwa na świecie. Dlaczego jednak perspektywa ta ma nas przerażać, skoro właśnie w myśl naszych wywodów instytucja państwa opiekuńczego stała się naturalną koniecznością rewolucji <orig>technotronicznej</>? Złuda proszę Państwa! Rewolucja <orig>technotroniczna</>jest rzeczywistością, której nikt nie odmieni, ale funkcje nowej biurokracji z miejsca stały się dysfunkcjami. Poucza nas o tym krótka, ale bogata w wydarzenia przeszłość. To znaczy starajmy się być dokładni i sprawiedliwi. Ci potrzebujący, których nowoczesny przemysł i usługi nie są w stanie zatrudnić, dostają pomoc. Ile jednak na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego