Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
okazało się, że Marek nie marzy o niczym innym, jak tylko o żonie-gosposi i dwójce uroczych blond bobasków. Miał w nosie moją karierę, nie interesowało go, że jestem na najlepszej drodze do awansu i zarabiania naprawdę sporych pieniędzy. Wymówki przeradzały się w scysje, scysje w kłótnie, te w awantury. Rozstaliśmy się po dwóch latach, bo nie mogliśmy pogodzić naszych interesów i oczekiwań. Ja robię karierę, on znalazł matkę swoich dzieci. Czasami tylko żal, że nie udało nam się tego wszystkiego pogodzić.

Poziom 7
Praktyka ponad wszystko

Miłość praktyczna? Wydaje się, że te dwa słowa gryzą się ze sobą jak kot
okazało się, że Marek nie marzy o niczym innym, jak tylko o żonie-gosposi i dwójce uroczych blond bobasków. Miał w nosie moją karierę, nie interesowało go, że jestem na najlepszej drodze do awansu i zarabiania naprawdę sporych pieniędzy. Wymówki przeradzały się w scysje, scysje w kłótnie, te w awantury. Rozstaliśmy się po dwóch latach, bo nie mogliśmy pogodzić naszych interesów i oczekiwań. Ja robię karierę, on znalazł matkę swoich dzieci. Czasami tylko żal, że nie udało nam się tego wszystkiego pogodzić.<br><br>Poziom 7<br>Praktyka ponad wszystko<br><br>Miłość praktyczna? Wydaje się, że te dwa słowa gryzą się ze sobą jak kot
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego