zmieniło, pieniądz coraz więcej znaczy, a oni zbiednieli - słowem, piąty rok jest podmajstrzym i jak dotąd nie widać, żeby prędko kupił patent.<br>A były przecież złote czasy - gdy Ulanów był Uliną, i potem, za Austriaka, gdy rajcy miejscy akta pod dużą pieczęcią datowali: "Dane w mieście sławetnym Ulanowie roku Pańskiego... " Sławetnych miało się flisaków, znanych daleko, na rzekach wszystkich trzech zaborów. Wyruszali w marcu, by wrócić na Barbarę i odsiedzieć w "kańciapie" za starym cmentarzem należne dwa tygodnie kwarantanny. Oczyszczeni z dżumy, tyfusu i cholery rozchodzili się potem po domach, przynosząc na Wigilię guldeny, marki, ruble, pierniki toruńskie, wzorzyste tkaniny wiedeńskie