Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
dobrodziejstwem władzy. Była to jednak jeszcze PRL ze wszystkimi swoimi socjalistycznymi niedostatkami, mizerotą i dwudziestoletnim opóźnieniem cywilizacyjnym wobec krajów Zachodniej Europy. Milicja była sprawna i miała bardzo dużą wykrywalność przestępstw tylko dlatego, że przestępcy w Polsce mieli jeszcze trudności w zaopatrzeniu się w broń i inny nowoczesny sprzęt.
Teraz, Arnold S. już w stopniu majora, wiedział, że rzekomy Grzegorz A. jest seryjnym przestępcą, który poluje na młodziutkie dziewice, nęcąc je zawodem modelki lub intratną, z pozoru uczciwą pracą za granicą. A praca na Zachodzie w tamtych latach, kiedy za średnią polską pensję można było kupić na czarnym rynku zaledwie pięćdziesiąt dolarów
dobrodziejstwem władzy. Była to jednak jeszcze PRL ze wszystkimi swoimi socjalistycznymi niedostatkami, mizerotą i dwudziestoletnim opóźnieniem cywilizacyjnym wobec krajów Zachodniej Europy. Milicja była sprawna i miała bardzo dużą wykrywalność przestępstw tylko dlatego, że przestępcy w Polsce mieli jeszcze trudności w zaopatrzeniu się w broń i inny nowoczesny sprzęt.<br>Teraz, Arnold S. już w stopniu majora, wiedział, że rzekomy Grzegorz A. jest seryjnym przestępcą, który poluje na młodziutkie dziewice, nęcąc je zawodem modelki lub intratną, z pozoru uczciwą pracą za granicą. A praca na Zachodzie w tamtych latach, kiedy za średnią polską pensję można było kupić na czarnym rynku zaledwie pięćdziesiąt dolarów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego