Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
obiad, a po obiedzie
odczytam wam z sennika mojej Akademii sen, który przyśnił
się Adasiowi Niezgódce.

Chłopcy ucieszyli się bardzo tą wiadomością.

Szybko tedy zjedliśmy obiad, po czym zebraliśmy się w sali
szkolnej.

Pan Kleks siadł przy katedrze, otworzył wielką księgę,
zawierającą opisy najpiękniejszych snów, i zaczął
czytać:


SEN O SIEDMIU SZKLANKACH


Śniło mi się, że się zbudziłem.

Pan Kleks poprzemieniał w chłopców wszystkie krzesła,
stoły i stołki, łóżka, ławki i wieszadła,
szafy i półki, tak że łącznie z uczniami Akademii
było nas przeszło stu.

- Zawiozę was dzisiaj do Chin - oświadczył
pan Kleks.

Gdy wyjrzałem przez okno, ujrzałem stojący przed domem
obiad, a po obiedzie <br>odczytam wam z sennika mojej Akademii sen, który przyśnił <br>się Adasiowi Niezgódce.<br><br>Chłopcy ucieszyli się bardzo tą wiadomością.<br><br>Szybko tedy zjedliśmy obiad, po czym zebraliśmy się w sali <br>szkolnej.<br><br>Pan Kleks siadł przy katedrze, otworzył wielką księgę, <br>zawierającą opisy najpiękniejszych snów, i zaczął <br>czytać:<br><br> <br>&lt;tit&gt;SEN O SIEDMIU SZKLANKACH&lt;/&gt;<br><br> <br>Śniło mi się, że się zbudziłem.<br><br>Pan Kleks poprzemieniał w chłopców wszystkie krzesła, <br>stoły i stołki, łóżka, ławki i wieszadła, <br>szafy i półki, tak że łącznie z uczniami Akademii <br>było nas przeszło stu.<br><br>- Zawiozę was dzisiaj do Chin - oświadczył <br>pan Kleks.<br><br>Gdy wyjrzałem przez okno, ujrzałem stojący przed domem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego