nagle, po dwóch latach milczenia, rzekome kulisy aresztowania w 2002 r. byłego szefa <name type="org">Orlenu</> <name type="person">Andrzeja Modrzejewskiego</>, rozpętał polityczną burzę, która być może zmiecie z ministerialnego fotela <name type="person">Kaniewskiego</> i może doprowadzić do powołania w <name type="org">Sejmie</> nowej komisji śledczej do zbadania "sprawy <name type="org">Orlenu</>""</>.<br>Zadzwoniliśmy wczoraj do <name type="person">Kaczmarka</>, żeby zapytać, czy napisał tego SMS. <q>- Tak, napisałem. Zresztą jeszcze tego samego wieczoru spotkaliśmy się z <name type="person">Kaniewskim</>, żeby porozmawiać. Swoją drogą ciekawe, skąd <name type="tit">"Wprost"</> ma SMS? Od tajnych służb czy od <name type="person">Kaniewskiego</>? Pisanie, że jest to groźba, to kompletna bzdura, kłamstwo. Zrobiłem to z czystego koleżeństwa, by <name type="person">Kaniewski</> nie pakował się w sprawy, które skończą się