Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
50 zł/kg.
Opowiadał mi kiedyś Staszek Nędza-Chotarski, że słynny Sabała był częstym gościem w Polanach, jak dawniej nazywano Kościelisko. Wiadomo, że Sablik był tak zawziętym myśliwym, że żadnej nie przepuścił. Na jego cześć oraz na cześć jego zdobyczy zamówiliśmy więc warkocz Maryny za jedyne 15 zł, oraz jadło Sabały za 16 zł.
Te pomysłowe dania są specjalnością polaniarskiej restauracji. Pierwsze składa się z pieczonej polędwicy wołowej i schabu zaplecionych z iście benedyktyńską pieczołowitością, na koniec omaszczonych przyrumienionym masłem czosnkowym. Mięso zaprawione jest przyprawami, z których udało mi się rozróżnić czosnek i paprykę. A że mięsa te nie należą do
50 zł/kg.<br>Opowiadał mi kiedyś Staszek Nędza-Chotarski, że słynny Sabała był częstym gościem w Polanach, jak dawniej nazywano Kościelisko. Wiadomo, że Sablik był tak zawziętym myśliwym, że żadnej nie przepuścił. Na jego cześć oraz na cześć jego zdobyczy zamówiliśmy więc warkocz Maryny za jedyne 15 zł, oraz jadło Sabały za 16 zł.<br>Te pomysłowe dania są specjalnością &lt;orig&gt;polaniarskiej&lt;/&gt; restauracji. Pierwsze składa się z pieczonej polędwicy wołowej i schabu zaplecionych z iście benedyktyńską pieczołowitością, na koniec omaszczonych przyrumienionym masłem czosnkowym. Mięso zaprawione jest przyprawami, z których udało mi się rozróżnić czosnek i paprykę. A że mięsa te nie należą do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego