Zarząd i burmistrzowie utracili zaufanie znacznej części społeczeństwa, dlatego należy ich odwołać. Nie dyskutowałem z tymi argumentami, daleki byłem od torpedowania referendum. Czekałem na decyzję społeczeństwa. Okazało się, że do urn przyszło tylko 3,03 proc. uprawnionych do głosowania. Ludzie wyrazili swoją wolę. Byłem dziwnie spokojny co do wyników referendum. Sądzę, że wnioski z głosowania powinni wyciągnąć jego inicjatorzy.<br>Czy zgodzi się pan ze stwierdzeniem, że burmistrz i wójt czują się na swoich stanowiskach jakby siedzieli na beczce prochu?<br>- Pomimo tych wszystkich zawirowań i hałasów, nie czuję się jak na beczce prochu. A to dlatego, że wierzę w rozsądek większości radnych