Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
prawda dwie wojny światowe i kilkadziesiąt nieświatowych, ale powiedzmy, że każda transformacja ma swoją cenę. W każdym razie wraz z bombą atomową rozbłysły nam u boku kobiety i świecą coraz jaśniej. Wiek dwudziesty był także bez wątpienia stuleciem kompletnie przeerotyzowanym. Biorąc pod uwagę całą historię naszej galaktyki, nikt od czasów Safony nie chrzanił tyle o seksie i przede wszystkim nie seksił się aż tyle, co człowiek dwudziestowieczny, a już na pewno dwudziestowieczna kobieta, która (ze wspomnianego już cienia alkowy) przeniosła się na wieszaki, stojaki i inne łapanki bez trzymanki, a zamiast pasa cnoty zaczęła (nie daj panie poczęła) przyodziewać skórzane paski
prawda dwie wojny światowe i kilkadziesiąt nieświatowych, ale powiedzmy, że każda transformacja ma swoją cenę. W każdym razie wraz z bombą atomową rozbłysły nam u boku kobiety i świecą coraz jaśniej. Wiek dwudziesty był także bez wątpienia stuleciem kompletnie przeerotyzowanym. Biorąc pod uwagę całą historię naszej galaktyki, nikt od czasów Safony nie chrzanił tyle o seksie i przede wszystkim nie seksił się aż tyle, co człowiek dwudziestowieczny, a już na pewno dwudziestowieczna kobieta, która (ze wspomnianego już cienia alkowy) przeniosła się na wieszaki, stojaki i inne łapanki bez trzymanki, a zamiast pasa cnoty zaczęła (nie daj panie poczęła) przyodziewać skórzane paski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego