Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasz Julo czerwony
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1975-1986
czerwonym ordynku... (zatacza się)
A Polak...
dłonie wzniósłszy, będzie bliski Panu,
korny a mocny, jak cedry Libanu!
Milknie. Las rąk w stronę Poety. Powszechne uściski
i szlochania. Światła zaczynają gasnąć. Dochodzi ostrzenie
kos. Potem jakaś piosenka marszowa powstańców. I cisza.
Po czym rosnący rytm pruskich kroków i słowa komendy:
"Feuer!" Salwa. I następna. I krzyki rozbitego oddziału.
SCENA DZIEWIĄTA
Niskie światło niesamowitego poranka. Na scenę zawaloną
trupami Polaków i bronią wchodzą SPIKERKI. Rozglądną
się, westchną i zabiorą się do usuwania ciał.




BIAŁA SPIKERKA odciągając oburącz trupa, przystaje
i na coś patrzy.
SZARA SPIKERKA odrzuciwszy pod ścianę kilka kos,
prostuje się Co
czerwonym ordynku... (zatacza się)<br> A Polak...<br> dłonie wzniósłszy, będzie bliski Panu,<br> korny a mocny, jak cedry Libanu!<br>Milknie. Las rąk w stronę Poety. Powszechne uściski<br>i szlochania. Światła zaczynają gasnąć. Dochodzi ostrzenie<br>kos. Potem jakaś piosenka marszowa powstańców. I cisza.<br>Po czym rosnący rytm pruskich kroków i słowa komendy:<br>"Feuer!" Salwa. I następna. I krzyki rozbitego oddziału.<br>SCENA DZIEWIĄTA<br>Niskie światło niesamowitego poranka. Na scenę zawaloną<br>trupami Polaków i bronią wchodzą SPIKERKI. Rozglądną<br>się, westchną i zabiorą się do usuwania ciał.<br>&lt;page nr=200&gt;<br><br><br><br>BIAŁA SPIKERKA odciągając oburącz trupa, przystaje<br>i na coś patrzy.<br>SZARA SPIKERKA odrzuciwszy pod ścianę kilka kos,<br>prostuje się Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego