złotych, przeznaczonej na eksport do Niemiec. Zachowanie obu oskarżonych wskazywało, że znacznie więcej wiedzą niż mówią; to postawa charakterystyczna dla "żołnierzy" mafii, która karze śmiercią za najmniejszy przejaw nielojalności.<br>Na duży zysk liczył też inny lublinianin, Tadeusz M., przemycając do Włoch 26 kg heroiny w 52 woreczkach, ukrytych pod siedzeniami Skody. Zamiast pieniędzy, zarobił dwa wyroki sądowe. Najpierw sąd we włoskim Bresci skazał go na 5 lat więzienia (wspólnik, Janusz Ch. otrzymał karę 8 lat, a włoski kontrahent aż 15!), z czego odsiedział tylko dwa i został deportowany do kraju.<br>Dla Tadeusza M. wątpliwa to satysfakcja, bo już na Okęciu został