swoje grafiony, piórka, redisówki, ekierki, ołówki, flamastry... pochuchać na rapidagraf - skarb najwyższej klasy! Przygotować formatki. Pomarzyć o kulmanie... Pobawić się przykładnicą... Poukładać kartony, kalki, sulfity. Pociąć mój ukochany szary, chropawy papier pakowy, na którym lubię smarować węglem albo sangwiną. <br>Patrzę na swój ostatni przed chorobą projekt "Przedszkole w osiedlu miejskim". Skopany! Kompletnie skopany. Drę go na drobne kawałeczki. Zrobię to zupełnie inaczej. <br>Przeglądam notatki z wykładów Zachwatowicza... Czeka mnie egzamin u Suzina z geometrii wykreślnej. Założyłam się z dziewczynami, że zdam, choć nie pójdę w niebieskiej bluzce z dużym dekoltem! "Czarny Piotruś" znów pojechał do Italii, pewnie przywiezie nowe rewelacje na