Dziewczyna doznała silnego zatrucia grzybami.<br>W niedzielę podczas dorocznego rajdu im. Czesława Trybowskiego jedenastoletnia uczestniczka z Rabki już na samej mecie na Śnieżnicy w Beskidzie Wyspowym skręciła nogę w kostce. Została zwieziona na pogotowie &lt;orig&gt;goprowskim landroverem&lt;/&gt;.<br>O godz. 15.30 właścicielka kwatery w Rabce powiadomiła GOPR o zaginięciu mężczyzny ze Śląska, który ze swoim 10-letnim synem udał się na grzyby w rejonie Maciejowej. Mieli oni wrócić około południa. Jednak zanim rozpoczęto akcję - poszukiwani około 16.00 przyszli do domu.<br>Tego dnia jeszcze dwukrotnie ratownicy musieli zwozić do szpitala turystów ze skręconymi kostkami. Około 14.00 zwieziony został z Turbacza czternastolatek