Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 11.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
pieniądze. Jacek działa bardzo chaotycznie i jest nieobliczalny, dlatego stanowi zagrożenie dla innych - mówi oficer stołecznej policji. - Klamka zapadła, on już nie żyje. Wyrok został wydany i dni jego są policzone. Egzekucja jest tylko kwestią czasu. Za dużo chłopaków ma go dosyć - twierdzi człowiek z półświatka.
RAFAŁ PASZTELAŃSKI, FILIP KONOPKO


Śliska sprawa

Iście cyrkowymi umiejętnościami muszą wykazywać się warszawiacy. Trudno przejść zalodzonymi chodnikami między zwałami śniegu, aby nie upaść i nie potłuc się. Kierowcy z kolei lawirują między dziurami na śliskich jezdniach, a i tak wielu niszczy samochody. W centrum stolicy leży gruba warstwa śliskiej brei. Prawie wszędzie na poboczach zwały
pieniądze. Jacek działa bardzo chaotycznie i jest nieobliczalny, dlatego stanowi zagrożenie dla innych - mówi oficer stołecznej policji. - Klamka zapadła, on już nie żyje. Wyrok został wydany i dni jego są policzone. Egzekucja jest tylko kwestią czasu. Za dużo chłopaków ma go dosyć - twierdzi człowiek z półświatka.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;RAFAŁ PASZTELAŃSKI, FILIP KONOPKO&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Śliska sprawa&lt;/&gt;<br><br>Iście cyrkowymi umiejętnościami muszą wykazywać się warszawiacy. Trudno przejść zalodzonymi chodnikami między zwałami śniegu, aby nie upaść i nie potłuc się. Kierowcy z kolei lawirują między dziurami na śliskich jezdniach, a i tak wielu niszczy samochody. W centrum stolicy leży gruba warstwa śliskiej &lt;orig&gt;brei&lt;/&gt;. Prawie wszędzie na poboczach zwały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego