Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
delikatesów cytryny czy pomarańcze. Nudziła się, wierciła, aż w końcu pani stojąca za nimi nawiązała z nią rozmowę.
- Jak ci na imię, dziewczynko?
- Ala - odpowiedziała rezolutnie.
- No to powiedz mi, Alu, byłaś już w zoo?
- Tak. Nawet dwa razy!
- No to powiedz mi, kochanie, jakie zwierzę podobało ci się najbardziej?
- Słoń!
- A dlaczego właśnie słoń? - spytała z uśmiechem pani.
Alicja stanęła na paluszkach, wyrzuciła dramatycznie do góry obie rączki, po czym zakreśliła nimi w powietrzu ogromne koło.
- BO MA TAKĄ WIELKĄ DUPĘ! - wrzasnęła na całe gardło.
Kolejka ryknęła śmiechem, a biedna ciotka zrobiła się czerwona jak burka, złapała Alicję za rękę
delikatesów cytryny czy pomarańcze. Nudziła się, wierciła, aż w końcu pani stojąca za nimi nawiązała z nią rozmowę.<br>- Jak ci na imię, dziewczynko?<br>- Ala - odpowiedziała rezolutnie.<br>- No to powiedz mi, Alu, byłaś już w zoo?<br>- Tak. Nawet dwa razy!<br>- No to powiedz mi, kochanie, jakie zwierzę podobało ci się najbardziej?<br>- Słoń!<br>- A dlaczego właśnie słoń? - spytała z uśmiechem pani.<br>Alicja stanęła na paluszkach, wyrzuciła dramatycznie do góry obie rączki, po czym zakreśliła nimi w powietrzu ogromne koło.<br>- BO MA TAKĄ WIELKĄ DUPĘ! - wrzasnęła na całe gardło.<br>Kolejka ryknęła śmiechem, a biedna ciotka zrobiła się czerwona jak burka, złapała Alicję za rękę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego