Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
koron, a teraz dali mi 3200. Nie po to wybierałem ten rząd. Przed wyborami obiecywali. Dawali wódkę, gulasz. A teraz dają nam w kość! - mówili. Apelowali do Słowaków, którzy przypatrywali się z daleka zamieszkom: - Chodźcie z nami. Dlaczego chowacie się za naszymi plecami? Przecież i wy jesteście biedni - krzyczał tłum.
Słowacy nie kryli strachu. Niekiedy byli agresywni: - Dołożyć im! Założyć kajdany! - krzyczała grupa mężczyzn. - Nam jest ich żal, ale wy odejdziecie, a my tu z nimi zostaniemy. Dopóki mieli więcej pieniędzy, obchodzili nas z daleka. Teraz, co noc, coś się dzieje. Wybijają szyby, kradną, napadają. - Przeżyłam tu 40 lat i co
koron, a teraz dali mi 3200. Nie po to wybierałem ten rząd. Przed wyborami obiecywali. Dawali wódkę, gulasz. A teraz dają nam w kość!&lt;/&gt;&lt;/&gt; - mówili. Apelowali do Słowaków, którzy przypatrywali się z daleka zamieszkom: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Chodźcie z nami. Dlaczego chowacie się za naszymi plecami? Przecież i wy jesteście biedni&lt;/&gt;&lt;/&gt; - krzyczał tłum.<br>Słowacy nie kryli strachu. Niekiedy byli agresywni: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Dołożyć im! Założyć kajdany!&lt;/&gt;&lt;/&gt; - krzyczała grupa mężczyzn. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Nam jest ich żal, ale wy odejdziecie, a my tu z nimi zostaniemy. Dopóki mieli więcej pieniędzy, obchodzili nas z daleka. Teraz, co noc, coś się dzieje. Wybijają szyby, kradną, napadają.&lt;/&gt;&lt;/&gt; &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Przeżyłam tu 40 lat i co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego