Prakwic rozciągały się duże komŹpleksy leśne, dochodzące do Kamieńca (Finkenstein). Dobra te należały także do Dohnów, a imponujący, pochodzący z drugiej poł. XVIII w. barokowy pałac należał w okresie międzywojennym do bezdzietnego wuja Aleksandra - Georga zu Dohna. Kamieniec odŹwiedzany był zawsze przez dzieci Dohnów, właśnie przy okazji pobytu w Prakwicach. Słynął przede wszystkim z "pokoju Napoleona" (Napoleon-ZimŹmer), umeblowanego w stylu "Empire", oczywiście z czasów pobytu w nim Napoleona ( 1. IV.-6. VI. 1807) i Marii z Łączyńskich - Walewskiej (przełom kwietnia i maja 1807r ) <br>Niezwykła była również tzw. komnata chińska, bogato dekorowana rzeźbami z piaskowca i licznymi fontannami. Park pałacowy w