Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
jego recytacje do redakcyjnego kosza zapomnień, od czasu do czasu tylko, stąd czy zowąd, wycinając słowo, czasem pół słowa, a czasem przecinek, by skleiwszy je syndetikonem wysączonym z własnego abdomenu, posłać pod prasę, która resztki utworu Drugiego Asystenta wtłoczy w pamięć tysięcy efemeryd, abonowanych przez szanujące się osoby z towarzystwa.
Smutnie pogrążony w swych niewesołych myślach zbliżał się powoli do skrzyżowania, nie wiedząc wciąż jeszcze, czy skręci w lewy dół, czy w prawą górę, gdy wtem usłyszał przed sobą głos znajomy, a jak gdyby obcy:
- Pan tu, panie kolego! Doskonale się składa. Zrządzenie opatrzności. Objawienie, można by powiedzieć.
Drugi Asystent prof
jego recytacje do redakcyjnego kosza zapomnień, od czasu do czasu tylko, stąd czy zowąd, wycinając słowo, czasem pół słowa, a czasem przecinek, by skleiwszy je &lt;orig&gt;syndetikonem&lt;/&gt; wysączonym z własnego &lt;orig&gt;abdomenu&lt;/&gt;, posłać pod prasę, która resztki utworu Drugiego Asystenta wtłoczy w pamięć tysięcy efemeryd, abonowanych przez szanujące się osoby z towarzystwa.<br> Smutnie pogrążony w swych niewesołych myślach zbliżał się powoli do skrzyżowania, nie wiedząc wciąż jeszcze, czy skręci w lewy dół, czy w prawą górę, gdy wtem usłyszał przed sobą głos znajomy, a jak gdyby obcy:<br> - Pan tu, panie kolego! Doskonale się składa. Zrządzenie opatrzności. Objawienie, można by powiedzieć.<br> Drugi Asystent prof
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego