rozebrały" lubuski system leczenia chorób nowotworowych - od wizyty u lekarza rodzinnego (którzy nie przyszli mimo zaproszenia) do szpitala. Wypunktowały każdy słaby element tej układanki. - Rodzinni nie robią badań, bo muszą za nie płacić i odsyłają do onkologów - mówiła szefowa Amazonek Wanda Tyszkiewicz. <br>Zastępca dyrektora lubuskiego oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia Ryszard Smyk odpowiedział, że obowiązkiem rodzinnych jest badanie piersi i uczciwe wykonywanie tych badań, które mają spisane na dwóch kartkach A4. <br>- Nie na uczciwości buduje się systemowe rozwiązania - stwierdziła, nie ostatni raz tego dnia, psycholog szpitalna Tatiana Sawicka. <br>- Mam chodzić i pytać "Jest pan uczciwym lekarzem"? - oburzyła się szefowa Baby. Usłyszała, że