Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 01.19
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
zaczął od kierownika administracji, jednak do jego zwolnienia doszło za porozumieniem stron. Później przyszła kolej na Wiesława Błażkowskiego. - Zostałem zwolniony niesłusznie, bo dyrektor Chomik twierdził, że przebywam na leczeniu dłużej niż pół roku. Ja wiem, że to był tylko pretekst, a tak naprawdę chodzi o to, że zatrudnił mnie E. Smyk - twierdzi W. Błażkowski, który po zwolnieniu odwołał się do sądu pracy. Sąd przyznał mu trzymiesięczną odprawę. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku E. Jakubik, która została zwolniona w ramach redukcji etatów. Wreszcie przyszedł czas na księgową, która woli jednak nie ujawniać swojego nazwiska. Została zwolniona, ale sąd pracy nakazał dyrektorowi
zaczął od kierownika administracji, jednak do jego zwolnienia doszło za porozumieniem stron. Później przyszła kolej na Wiesława Błażkowskiego. - Zostałem zwolniony niesłusznie, bo dyrektor Chomik twierdził, że przebywam na leczeniu dłużej niż pół roku. Ja wiem, że to był tylko pretekst, a tak naprawdę chodzi o to, że zatrudnił mnie E. Smyk - twierdzi W. Błażkowski, który po zwolnieniu odwołał się do sądu pracy. Sąd przyznał mu trzymiesięczną odprawę. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku E. Jakubik, która została zwolniona w ramach redukcji etatów. Wreszcie przyszedł czas na księgową, która woli jednak nie ujawniać swojego nazwiska. Została zwolniona, ale sąd pracy nakazał dyrektorowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego