Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
Pozostali skazańcy, też zgodnie z tradycją, śpiewali w kółko hymn Wesołków, anonimową, ułożoną w Drakenborgu pieśń, której słów każdy z więźniów uczył się w barakach, słuchając nocami dźwięków dobiegających z celi śmierci, wiedząc, że kiedyś i jemu przyjdzie wystąpić w chórze.
Tańczą na stryczkach wisielcy
W drgawkach się kurczą rytmicznie
Śpiewają swoją piosenkę
Melancholicznie i ślicznie
Wspaniale bawią się Wesołki
Chwilę wspomina każdy trup
Gdy wytrącono spod nóg stołki
I gdy stanęły oczy w słup!
Stuknęła zasuwa, zazgrzytał zamek. Wesołki przerwały pieśń. Wchodzący o świcie strażnicy mogli oznaczać tylko jedno - za moment chór zostanie uszczuplony o kilka głosów. Pytanie brzmiało - czyich
Pozostali skazańcy, też zgodnie z tradycją, śpiewali w kółko hymn Wesołków, anonimową, ułożoną w Drakenborgu pieśń, której słów każdy z więźniów uczył się w barakach, słuchając nocami dźwięków dobiegających z celi śmierci, wiedząc, że kiedyś i jemu przyjdzie wystąpić w chórze. <br> Tańczą na stryczkach wisielcy<br> W drgawkach się kurczą rytmicznie<br> Śpiewają swoją piosenkę <br> Melancholicznie i ślicznie<br> Wspaniale bawią się Wesołki<br> Chwilę wspomina każdy trup<br> Gdy wytrącono spod nóg stołki<br> I gdy stanęły oczy w słup!<br>Stuknęła zasuwa, zazgrzytał zamek. Wesołki przerwały pieśń. Wchodzący o świcie strażnicy mogli oznaczać tylko jedno - za moment chór zostanie uszczuplony o kilka głosów. Pytanie brzmiało - czyich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego