Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
tym Placu Unii Lubelskiej, starsza pani, starsza tak koło osiemdziesiątki cała w dżinsach, ale taka elegancka, świeżutki taki dlaczego nie?
Nie, no są, nie jeżeli ktoś to lubi i dobrze się czuje. Miałam dwie pary spodni dżinsowych i to nie wtedy kiedy były najbardziej modne, także, i tez tak jakoś...
...Sporadycznie, nie?
Nie, to w okresie, kiedy nie było można nic kupić, no tak to wtedy było.
A teraz jak...
...Nie, no ładne są, ładne są dziewczyny chodzą tak fajnie, jeszcze młode, jakoś tak zawsze wydaje mi się, że
Niektóre takie spotyka się bardziej wyprasowane z jakimś tam kantem, jakoś tak
tym Placu Unii Lubelskiej, starsza pani, starsza tak koło osiemdziesiątki cała w dżinsach, ale taka elegancka, świeżutki taki &lt;gap&gt; dlaczego nie?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie, no są, nie jeżeli ktoś to lubi i dobrze się czuje. &lt;gap&gt; Miałam dwie pary spodni dżinsowych i to nie wtedy kiedy były najbardziej modne, także, i tez tak jakoś&lt;/&gt;...<br>...&lt;who3&gt;Sporadycznie, nie?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie, to w okresie, kiedy nie było można nic kupić, no tak to wtedy było.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;A teraz jak&lt;/&gt;...<br>...&lt;who2&gt;Nie, no ładne są, ładne są dziewczyny chodzą tak fajnie, jeszcze młode, jakoś tak zawsze wydaje mi się, że &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Niektóre takie spotyka się bardziej wyprasowane z jakimś tam kantem, jakoś tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego