dla Izraela. Choć nie szczędziliśmy wysiłków, nie byliśmy w stanie zlokalizować jego laboratorium. Nagle szczęście się do nas uśmiechnęło. Nasza wtyczka w tutejszym ministerstwie spraw wewnętrznych rutynowo przekazywała nam nazwiska wszystkich cudzoziemców starających się o wizę. Ktoś skojarzył twoje nazwisko. Mógł to być zwykły zbieg okoliczności, ale postanowiliśmy to zbadać. Sprawdzono, w którym hotelu masz rezerwację. Wprowadziłem się dwa dni wcześniej i zaraz po twoim przyjeździe zaczepiłem cię w restauracji. Miałem trzymać się blisko ciebie; kiedy mnie nie było w pobliżu, inni nasi agenci nie spuszczali cię z oka. Nie pytałem cię o stryja, ale ponieważ podpułkownik egipskiego wywiadu i kairski