Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
w niemą i głuchą słuchawkę.
- Ciągną światłowody. Najpóźniej jesienią będą tu mieli najnowocześniejszą telefonię - w otwartym oknie pojawia się głowa Ulki.
- A ty co, podsłuchujesz? - Babon wydaje się niezadowolony z wiadomości objawionej przez Ulkę.
- Nie. Tylko ciocia bardzo głośno mówi.
Minął blisko wiek zanim wynalazek Bella pokonał drogę do Sarniej. Swego czasu owo rzadkie jak sobol urządzenie otrzymał leśniczy, sołtys i Marta odkąd została opiekunką społeczną na coraz bardziej starzejącej się wsi.
Światłowody zniosły ograniczenia techniczne. Zmieniły niewiele. Reglamentację zastąpiła cena.
- Do jesieni kawał czasu, ale teraz jakim sposobem wezwiesz pogotowie, jeśli ktoś ciężko zachoruje? - nie daje za wygraną Karolina, chociaż ma
w niemą i głuchą słuchawkę.<br>- Ciągną światłowody. Najpóźniej jesienią będą tu mieli najnowocześniejszą telefonię - w otwartym oknie pojawia się głowa Ulki.<br>- A ty co, podsłuchujesz? - Babon wydaje się niezadowolony z wiadomości objawionej przez Ulkę.<br>- Nie. Tylko ciocia bardzo głośno mówi.<br>Minął blisko wiek zanim wynalazek Bella pokonał drogę do Sarniej. Swego czasu owo rzadkie jak sobol urządzenie otrzymał leśniczy, sołtys i Marta odkąd została opiekunką społeczną na coraz bardziej starzejącej się wsi.<br>Światłowody zniosły ograniczenia techniczne. Zmieniły niewiele. Reglamentację zastąpiła cena.<br>- Do jesieni kawał czasu, ale teraz jakim sposobem wezwiesz pogotowie, jeśli ktoś ciężko zachoruje? - nie daje za wygraną Karolina, chociaż ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego