Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 26
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
zimowych warunkach. O mało nie doszło wówczas do tragedii, gdy ciało taternika poleciało na trawersie w przepaść, do Rumanowej Przełęczy. Sytuację uratował ratownik Wojciech Wawrytko, gdyby nie udało mu się utrzymać liny, ratownicy nią połączeni pospadaliby wszyscy w przepaść! Inną trudną wyprawą były wielodniowe poszukiwania ciał narciarzy w lawinisku pod Świńską Przełęczą, w styczniu 1939 roku, kiedy mrozy były tak wielkie, że styliska łopat trzaskały, a sondy lawinowe przymarzały do rąk! Oppenheim codziennie wracał na nartach przez Liliowe do Zakopanego, po to, by rankiem znowu wrócić na miejsce akcji. Do obowiązków kierownika TOPR należą także spotkania z rodzinami zabitych w górach
zimowych warunkach. O mało nie doszło wówczas do tragedii, gdy ciało taternika poleciało na trawersie w przepaść, do Rumanowej Przełęczy. Sytuację uratował ratownik Wojciech Wawrytko, gdyby nie udało mu się utrzymać liny, ratownicy nią połączeni pospadaliby wszyscy w przepaść! Inną trudną wyprawą były wielodniowe poszukiwania ciał narciarzy w lawinisku pod Świńską Przełęczą, w styczniu 1939 roku, kiedy mrozy były tak wielkie, że styliska łopat trzaskały, a sondy lawinowe przymarzały do rąk! Oppenheim codziennie wracał na nartach przez Liliowe do Zakopanego, po to, by rankiem znowu wrócić na miejsce akcji. Do obowiązków kierownika TOPR należą także spotkania z rodzinami zabitych w górach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego