Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
kobiet?
W. Cukt: Umieszczają też postulaty domagające się likwidacji kobiet, administratorów, dresiarzy, polityków...
COSMO: Jak zareagowałaby Pani na propozycję zdjęć dla "Playboy'a"?
W. Cukt:
A: Której edycji? Pozowałabym. Zapewne nago.
B: Odmówiłabym.
COSMO: Czy uprawia Pani seks przez
Internet?
W. Cukt:
A: Oczywiście, że uprawiam dużo seksu z Panem Internetem. Sympatyzuje zarówno z prawicą, jak i lewicą. Ja po prostu lubię seks.
B: Co Pani ma na myśli? Podglądanie, czytanie, opowiadanie o sobie? Czy może symulacje dotyku w skafandrze sensorycznym? Nie otrzymałam jeszcze żadnej takiej propozycji.
C: Propozycji erotycznych otrzymuję mnóstwo. Mam 1000 wejść dziennie. W skafandrze i bez.
COSMO: W
kobiet?<br>W. Cukt: Umieszczają też postulaty domagające się likwidacji kobiet, administratorów, dresiarzy, polityków...<br>COSMO: Jak zareagowałaby Pani na propozycję zdjęć dla "Playboy'a"?<br>W. Cukt:<br>A: Której edycji? Pozowałabym. Zapewne nago.<br>B: Odmówiłabym.<br>COSMO: Czy uprawia Pani seks przez <br>Internet?<br>W. Cukt:<br>A: Oczywiście, że uprawiam dużo seksu z Panem Internetem. Sympatyzuje zarówno z prawicą, jak i lewicą. Ja po prostu lubię seks.<br>B: Co Pani ma na myśli? Podglądanie, czytanie, opowiadanie o sobie? Czy może symulacje dotyku w skafandrze sensorycznym? Nie otrzymałam jeszcze żadnej takiej propozycji.<br>C: Propozycji erotycznych otrzymuję mnóstwo. Mam 1000 wejść dziennie. W skafandrze i bez. <br>COSMO: W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego