Drwalewa i Grójca.<br><au>Zbigniew D.</>, Warka</><br><br><div1>W moim domu kwaterował porucznik rosyjski, szczupły, wysoki, który przychodził spać nad ranem, a przed wieczorem zabierał go zawsze samochód i jechali w stronę lasu, skąd przez całą noc dobiegały strzały. Ten porucznik opowiadał kiedyś ojcu, że dziennie musi zabić ponad 100 Niemców.<br><au>Mirosław Sz.</>, Włocławek</><br><br><div1>W okresie zimy 1944-45 na terenach górskich naszej miejscowości działali radzieccy partyzanci gen. Zołotara. Główny sztab wojskowy mieścił się w domu mojego kolegi, odbywały się tam tragedie egzekucji żołnierzy niemieckich schwytanych przez radzieckich partyzantów. Złapanych Niemców rozbierano do naga i na dworze, na śniegu w pobliżu zabudowań, znęcano