Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na widok umundurowanych strażników kilku handlarzy uciekło, porzucając trefny towar.
W niedzielę funkcjonariusze powtórzyli nalot. Sprzedawcy tylko na chwilę wystraszyli się po sobotniej akcji i następnego dnia znów sprzedawali. Może i dobrze, bo weekendowa akcja zakończyła się sukcesem. Skonfiskowano towar od 11 handlujących.
JOT

Oni przywitali już nawet 2005 rok!
Szampan, baloniki i sztuczne ognie - tak było w sobotę przy ruchomych schodach przed Galerią Centrum.
Wszystko dlatego, że niektórzy warszawiacy chcieli uczcić nowy rok. Ale nie 2004, tylko 2005! To była kolejna akcja "flash mob" (ludzie umawiają się na mieście i wszyscy naraz zachowują się w ten sam, zaskakujący sposób).
JOT
na widok umundurowanych strażników kilku handlarzy uciekło, porzucając trefny towar. <br>W niedzielę funkcjonariusze powtórzyli nalot. Sprzedawcy tylko na chwilę wystraszyli się po sobotniej akcji i następnego dnia znów sprzedawali. Może i dobrze, bo weekendowa akcja zakończyła się sukcesem. Skonfiskowano towar od 11 handlujących.<br>&lt;au&gt;JOT&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Oni przywitali już nawet 2005 rok!&lt;/&gt;<br>Szampan, baloniki i sztuczne ognie - tak było w sobotę przy ruchomych schodach przed Galerią Centrum.<br>Wszystko dlatego, że niektórzy warszawiacy chcieli uczcić nowy rok. Ale nie 2004, tylko 2005! To była kolejna akcja "flash mob" (ludzie umawiają się na mieście i wszyscy naraz zachowują się w ten sam, zaskakujący sposób).<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;JOT
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego