Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
abdomenem! - Odwróciła się i węsząc za śladami dra Ćwierciakiewicza poszła przed siebie.
*
- Szanowni Państwo! - zaczął prof. Mmaa i urwał. Ileż to razy powtarzał już z tej samej katedry te same konwencjonalne słowa: ,,Szanowni Państwo".
- Szanowni Państwo! - powtórzył prof. Mmaa i nagle zastanowił się nad tym, kto to właściwie są ci ,,Szanowni Państwo".
Oparłszy się na szeroko rozstawionych przednich nogach, wyciągnął głowę naprzód i słuchał. Kronikarz użył słowa ,,słuchał", ale wszyscy rozumieją przecież, że chodzi tu o zarejestrowanie pobudek nie tylko akustycznych, bezpośrednich i z-echo-wanych, ale i zapachowych, cieplnych, wilgotnościowych, wiewnych, kinestetycznych itd., itd., a - kto wie? - może i zamajaczonych
abdomenem&lt;/&gt;! - Odwróciła się i węsząc za śladami dra Ćwierciakiewicza poszła przed siebie.<br> *<br> - Szanowni Państwo! - zaczął prof. Mmaa i urwał. Ileż to razy powtarzał już z tej samej katedry te same konwencjonalne słowa: ,,Szanowni Państwo".<br> - Szanowni Państwo! - powtórzył prof. Mmaa i nagle zastanowił się nad tym, kto to właściwie są ci ,,Szanowni Państwo".<br> Oparłszy się na szeroko rozstawionych przednich nogach, wyciągnął głowę naprzód i słuchał. Kronikarz użył słowa ,,słuchał", ale wszyscy rozumieją przecież, że chodzi tu o zarejestrowanie pobudek nie tylko akustycznych, bezpośrednich i z-echo-wanych, ale i zapachowych, cieplnych, wilgotnościowych, wiewnych, kinestetycznych itd., itd., a - kto wie? - może i zamajaczonych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego