Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
zakłócić nie śmie;
Swoje ręce z moimi plecie,
A ja wiem, że jej wcale nie ma na świecie.

Przychodzi w moją ciszę,
I czuję ją, i słyszę,
Jak we mnie się kołysze
Taka trwożna, taka ostrożna,
A ja wiem, że jej nawet przeczuć nie można.

Przychodzi do mnie we śnie,
Szemrze miłośnie: "Weź mnie"...
Mówi, że dla mnie wskrześnie,
Że powróci w ten odmęt boży,
A ja wiem, że już jej nikt nigdy nie stworzy.



WARKOCZE
W każdej rozkoszy jest groza.
Otworzyłem pokoje,
Nie było w domu powroza,
Tylko warkocze twoje.

Bywałaś w moim ogrodzie
Przez wszystkie kwietnie letnie,
A teraz
zakłócić nie śmie;<br> Swoje ręce z moimi plecie,<br> A ja wiem, że jej wcale nie ma na świecie.<br><br>Przychodzi w moją ciszę,<br>I czuję ją, i słyszę,<br>Jak we mnie się kołysze<br> Taka trwożna, taka ostrożna,<br> A ja wiem, że jej nawet przeczuć nie można.<br><br>Przychodzi do mnie we śnie,<br>Szemrze miłośnie: "Weź mnie"...<br>Mówi, że dla mnie &lt;orig&gt;wskrześnie&lt;/&gt;,<br> Że powróci w ten odmęt boży,<br> A ja wiem, że już jej nikt nigdy nie stworzy.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;WARKOCZE&lt;/&gt;<br>W każdej rozkoszy jest groza.<br> Otworzyłem pokoje,<br>Nie było w domu powroza,<br> Tylko warkocze twoje.<br><br>Bywałaś w moim ogrodzie<br> Przez wszystkie kwietnie letnie,<br>A teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego