Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1983
Rok powstania: 1996
upiorami!
W miarę lat, porwany własnym życiem, swoją pracą, zespołem artystów, z którymi los dzielę, Paryżem, do którego ruszam w 1924 roku, przestaję śledzić losy pism Brzozowskiego. Jeżeli natrafiam w prasie polskiej, którą czytam dorywczo, na artykuły o nim, to zawsze i jeszcze o "sprawie": był czy nie był zdrajcą? Szkalowany przez ideowych przeciwników, których nie szczędził, posądzony o to, że był konfidentem Ochrany. Duża część opinii polskiej wierzy bardziej "nawróconemu" agentowi Ochrany, który się sam przyznaje, że torturował więźniów, jak świadectwom samego Brzozowskiego i jego przyjaciół. Jeszcze w 1918 roku Żeromski, propagując ideę stworzenia Akademii Literackiej5, żądał przede wszystkim wyjaśnienia
upiorami!<br>W miarę lat, porwany własnym życiem, swoją pracą, zespołem artystów, z którymi los dzielę, Paryżem, do którego ruszam w 1924 roku, przestaję śledzić losy pism Brzozowskiego. Jeżeli natrafiam w prasie polskiej, którą czytam dorywczo, na artykuły o nim, to zawsze i jeszcze o "sprawie": był czy nie był zdrajcą? Szkalowany przez ideowych przeciwników, których nie szczędził, posądzony o to, że był konfidentem Ochrany. Duża część opinii polskiej wierzy bardziej "nawróconemu" agentowi Ochrany, który się sam przyznaje, że torturował więźniów, jak świadectwom samego Brzozowskiego i jego przyjaciół. Jeszcze w 1918 roku Żeromski, propagując ideę stworzenia Akademii Literackiej5, żądał przede wszystkim wyjaśnienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego