Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Romantyczny Styl
Nr: 2
Miejsce wydania: Bielsko-Biała
Rok: 2001
wszystkie i zawiesił na jabłonce. Potraktowałam to w bardzo romantyczny sposób. To było tak, jakby wiatr zabrał mi moją miłość. Tadek później jeszcze się koło mnie w Łodzi kręcił, bo pewnie tam studiował - nie pamiętam, zupełnie nie wiem, bo ja, artystka, głowa zawieruszona w chmurach...
RS: Podczas studiów na Akademii Sztuk Pięknych związała się Pani ze Studenckim Teatrem Satyryków.
K.S.: "Związała się" to najlepsze określenie - to było coś więcej niż kabaret, zabawa. To był sposób na życie, na wspólne spędzanie wolnego czasu, bo z tego teatru prawie nie wychodziliśmy, a z drugiej strony nie mielibyśmy do niego wstępu, gdybyśmy nie
wszystkie i zawiesił na jabłonce. Potraktowałam to w bardzo romantyczny sposób. To było tak, jakby wiatr zabrał mi moją miłość. Tadek później jeszcze się koło mnie w Łodzi kręcił, bo pewnie tam studiował - nie pamiętam, zupełnie nie wiem, bo ja, artystka, głowa zawieruszona w chmurach...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;RS: Podczas studiów na Akademii Sztuk Pięknych związała się Pani ze Studenckim Teatrem Satyryków.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;K.S.: &lt;q&gt;"Związała się"&lt;/&gt; to najlepsze określenie - to było coś więcej niż kabaret, zabawa. To był sposób na życie, na wspólne spędzanie wolnego czasu, bo z tego teatru prawie nie wychodziliśmy, a z drugiej strony nie mielibyśmy do niego wstępu, gdybyśmy nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego