mniej typowo ratowniczej roboty. Doszło do kilku niegroźnych kontuzji kończyn oraz zasłabnięć, a poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala.<br>Przez cały ubiegły tydzień trwał kurs ratownictwa pierwszego stopnia. Przyszli ratownicy pod kierownictwem Mieczysława Ziacha, szefa szkolenia TOPR i instruktorów - Andrzeja Blachy, Włodzimierza Cywińskiego, Roberta Janika, Romana Kubina, Macieja Pawlikowskiego i Kazimierza Szycha poznawali zasady ratowania w trudnym terenie, w ścianie, w jaskini oraz zasady prowadzenia akcji z użyciem śmigłowca. Wśród 15 uczestników kursu było również dwóch ratowników zawodowych Horskej Slu&#158;by ze Smokowca. Większość uczestników zdała na koniec egzamin z pozytywnym wynikiem.<br>Od 14 do 16 maja w St Jacobs w