Typ tekstu: Książka
Autor: Zięba Maciej
Tytuł: Niezwykły pontyfikat
Rok: 1997
niekiedy roznosili do najbardziej potrzebujących. Przy naszym klasztorze mieścił się - a przecież był on jednym z bardzo wielu - punkt pomocy internowanym. W naszym klasztorze, a było to jedno z tysięcy takich miejsc w Polsce, ukrywali się ludzie ścigani przez władze, przez polityczną policję. Pamiętam, jak, jako nowicjusze, "wypożyczeni" do rozładowywania TIR-a siostrom urszulankom, na umowny znak - kiedy siostrom udało się zagadać celników - błyskawicznie przerzucaliśmy ukryte wśród paczek z konserwami, jeszcze cenniejsze wówczas od żywności, powielacze. Takich wspomnień z okresu stanu wojennego można zebrać wiele tysięcy.
Czy nie jest to dowód na to, co mówiła wówczas władza, co mówią przeciwnicy Kościoła
niekiedy roznosili do najbardziej potrzebujących. Przy naszym klasztorze mieścił się - a przecież był on jednym z bardzo wielu - punkt pomocy internowanym. W naszym klasztorze, a było to jedno z tysięcy takich miejsc w Polsce, ukrywali się ludzie ścigani przez władze, przez polityczną policję. Pamiętam, jak, jako nowicjusze, "wypożyczeni" do rozładowywania TIR-a siostrom urszulankom, na umowny znak - kiedy siostrom udało się zagadać celników - błyskawicznie przerzucaliśmy ukryte wśród paczek z konserwami, jeszcze cenniejsze wówczas od żywności, powielacze. Takich wspomnień z okresu stanu wojennego można zebrać wiele tysięcy. <br>Czy nie jest to dowód na to, co mówiła wówczas władza, co mówią przeciwnicy Kościoła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego