Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
szafirowym parchem, odsłaniając czarne kanciaste słowo GAST... W oknie za szybą jeżyły się pelargonie, raczej łodyżne niż liściaste. Pchnął drzwi. Zatrzymał się, bo izba była pusta. Kroki w głębi. Zza bufetu wyszedł oberżysta. Sześćdziesięcioletni mężczyzna, nie przestrzegający diety chmielowej, o indyczym podbródku.
Hans skinął głową i uśmiechnął się zażenowany.
- Guten Tag... Ich spreche nur deutsch... Mówię, niestety, tylko po niemiecku.
Gospodarz zmarszczył brwi i tonem rzeczowym.
- Das macht nichts... - I podniósł głowę, dając znak, że przybysz może przejść do sedna sprawy. - Słucham pana.
- Jestem historykiem. Studiuję okres drugiej wojny... ze specjalnym uwzględnieniem frontu wschodniego... Tutaj interesuje mnie życie przyfrontowych żołnierzy... Ksiądz
szafirowym parchem, odsłaniając czarne kanciaste słowo &lt;hi rend="spaced"&gt;GAST&lt;/&gt;... W oknie za szybą jeżyły się pelargonie, raczej łodyżne niż liściaste. Pchnął drzwi. Zatrzymał się, bo izba była pusta. Kroki w głębi. Zza bufetu wyszedł oberżysta. Sześćdziesięcioletni mężczyzna, nie przestrzegający diety chmielowej, o indyczym podbródku. <br>Hans skinął głową i uśmiechnął się zażenowany. <br>- Guten Tag... Ich spreche nur deutsch... Mówię, niestety, tylko po niemiecku. <br>Gospodarz zmarszczył brwi i tonem rzeczowym. <br>- Das macht nichts... - I podniósł głowę, dając znak, że przybysz może przejść do sedna sprawy. - Słucham pana. <br>- Jestem historykiem. Studiuję okres drugiej wojny... ze specjalnym uwzględnieniem frontu wschodniego... Tutaj interesuje mnie życie przyfrontowych żołnierzy... Ksiądz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego