Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
tu nie rozpoznał!
- Jak miał rozpoznać, skoro go tu nie ma!
- A może tu mają jakieś zdjęcie tego podejrzanego? - ożywił się Paweł. - Może mógłbym rozpoznać ze zdjęcia? On miał taką gębę łatwą do zapamiętania!
Pan Muldgaard smutnie kręcił głową i wzdychał.
- Na nic. Nie posiadamy dobre, widzialne fotografie. Posiadamy nędzarne. Tajemna osoba ukradniła.
- A nawet jeśli go rozpoznasz, to co ci właściwie z tego przyjdzie? - spytała trzeźwo Alicja, która już odzyskała równowagę umysłową. - Jaki mamy dowód, że spotykał się z Ewą albo Anitą? Będzie miał napisane na twarzy?
- Co to za wielkie miłowanie? - spytała Zosia nieżyczliwie. - Czyje do kogo? Bo rzeczywiście
tu nie rozpoznał!<br>- Jak miał rozpoznać, skoro go tu nie ma!<br>- A może tu mają jakieś zdjęcie tego podejrzanego? - ożywił się Paweł. - Może mógłbym rozpoznać ze zdjęcia? On miał taką gębę łatwą do zapamiętania!<br>Pan Muldgaard smutnie kręcił głową i wzdychał.<br>- Na nic. Nie posiadamy dobre, widzialne fotografie. Posiadamy nędzarne. Tajemna osoba ukradniła.<br>- A nawet jeśli go rozpoznasz, to co ci właściwie z tego przyjdzie? - spytała trzeźwo Alicja, która już odzyskała równowagę umysłową. - Jaki mamy dowód, że spotykał się z Ewą albo Anitą? Będzie miał napisane na twarzy?<br>- Co to za wielkie miłowanie? - spytała Zosia nieżyczliwie. - Czyje do kogo? Bo rzeczywiście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego