Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
i postanowiłem umrzeć z godnością nie pisnąwszy ani słowa.
Tajniak przeglądał karteczki systematycznie i powoli. Jego małpia morda nie zdradzała żadnych uczuć. Z sypialni wybiegł Jelonek i wyciągnął rozdygotaną łapę z góralami.
- Proszę, panie inspektorze! - zawołał. - Ja nic o tym nie wiedziałem! To on! Myślałem, że tam są tylko cukierki!
Tajniak spojrzał na pieniądze, odsunął rękę Jelonka, później powrócił do karteczek, złożył je starannie, wraz z gazetkami wsunął do koperty, a kopertę włożył do teczki.
- Ja się nie mieszam do takich spraw - powiedział i ruszył do drzwi. Granatowy policjant poszedł za nim. Szczęknęły drzwi. Jelonek zrobił się teraz czerwony.
- Wynoś się
i postanowiłem umrzeć z godnością nie pisnąwszy ani słowa.<br>Tajniak przeglądał karteczki systematycznie i powoli. Jego małpia morda nie zdradzała żadnych uczuć. Z sypialni wybiegł Jelonek i wyciągnął rozdygotaną łapę z góralami.<br>- Proszę, panie inspektorze! - zawołał. - Ja nic o tym nie wiedziałem! To on! Myślałem, że tam są tylko cukierki!<br>Tajniak spojrzał na pieniądze, odsunął rękę Jelonka, później powrócił do karteczek, złożył je starannie, wraz z gazetkami wsunął do koperty, a kopertę włożył do teczki.<br>- Ja się nie mieszam do takich spraw - powiedział i ruszył do drzwi. Granatowy policjant poszedł za nim. Szczęknęły drzwi. Jelonek zrobił się teraz czerwony.<br>- Wynoś się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego