podkłuwaniu byków przez matadorów (lub też odwrotnie). Skoro tak, to my możemy zarobić na tym bruku. Wystarczy na przykład uruchomić trasę wycieczkową przez wieś, gdzie wozem o drewnianych kołach można by przewozić turystów. Tam i z powrotem - na pewno zapłacą. Jeśli nie za kolejną rundkę to przynajmniej za szybszą wysiadkę. Tak czy siak - zapłacą. <br><br>Przy okazji można rozwinąć sprzedaż gadżetów i koszulek z napisem "Wytrzepany na Ochlańskim Bruku". <br>Wszystkie zdjecia w tym artykule pochodzą z 1991 roku.<br>09.2000&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;"Pamiętnik znaleziony w gumiaku" &lt;/&gt;<br><br>Sensacyjny a przez to zupełnie niewiarygodny materiał dostarczył nasz wysłannik obserwujący prace remontowe przy głównej ulicy w Ochli. Oto "Pamiętnik