napisania, albowiem jak w pryzmacie skupia się w nich wszystko, co było tajemną podszewką, istotną sprężyną panowania hitlerowskiego w Polsce. Sprężyną niewidoczną od fasady rzeczy. Lub - jeżeli kto woli - co było jedną z najbardziej patologicznych komórek tego ustroju. Tak doskonałą w swojej patologii, że lekarze zwykli go zwać przypadkiem klasycznym. Takim przypadkiem klasycznym jest - &lt;hi rend="spaced"&gt;Haus Kressendorf&lt;/&gt;.<br>Ale nie mniej znamienna jest jego przeszłość dawniejsza. Nazwa tej przeszłości -<br>&lt;hi rend="spaced"&gt;Hrabstwo tenczyńskie&lt;/&gt;<br>Jego dzieje rozpoczniemy cytatem z &lt;name type="person"&gt;Niemcewicza&lt;/&gt;. Odbywając w roku 1811 jedną ze swoich &lt;name type="tit"&gt;Podróży historycznych&lt;/&gt;, taką notatkę umieścił o Krzeszowicach: "Krzeszowice leżą w najprzyjemniejszym położeniu. Stąd, na wyniosłych i lasami okrytych górach