Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wygląda na nadużycie uprawnień przez WSI. Od lustracji w Polsce jest rzecznik interesu publicznego i IPN. Nie wiem, dlaczego czekali na ujawnienie tych informacji do chwili mojej nominacji generalskiej. Nie wiem, dlaczego WSI nie poinformowały premiera o swoich wątpliwościach, kiedy ten podpisywał wniosek o awans generalski dla mnie.
M.M.



Tarnowski, po wyjściu z posiedzenia, nie potwierdził tych opinii. - Miałem takie informacje, jakie powinien mieć wiceszef Urzędu Ochrony Państwa - twierdził pułkownik.
Wczorajsze wyjaśnienia oficerów służb specjalnych nie przybliżyły posłów do rozwikłania zagadki zatrzymania prezesa Modrzejewskiego.
- Jest sporo sprzeczności nawet w zeznaniach składanych przez jedną osobę, nie mówiąc o tym, że mamy
wygląda na nadużycie uprawnień przez &lt;name type="org"&gt;WSI&lt;/&gt;. Od lustracji w &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/&gt; jest rzecznik interesu publicznego i &lt;name type="org"&gt;IPN&lt;/&gt;. Nie wiem, dlaczego czekali na ujawnienie tych informacji do chwili mojej nominacji generalskiej. Nie wiem, dlaczego &lt;name type="org"&gt;WSI&lt;/&gt; nie poinformowały premiera o swoich wątpliwościach, kiedy ten podpisywał wniosek o awans generalski dla mnie.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;M.M.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;name type="person"&gt;Tarnowski&lt;/&gt;, po wyjściu z posiedzenia, nie potwierdził tych opinii. &lt;q&gt;- Miałem takie informacje, jakie powinien mieć wiceszef &lt;name type="org"&gt;Urzędu Ochrony Państwa&lt;/&gt;&lt;/&gt; - twierdził pułkownik.<br>Wczorajsze wyjaśnienia oficerów służb specjalnych nie przybliżyły posłów do rozwikłania zagadki zatrzymania prezesa &lt;name type="person"&gt;Modrzejewskiego&lt;/&gt;.<br>&lt;q&gt;- Jest sporo sprzeczności nawet w zeznaniach składanych przez jedną osobę, nie mówiąc o tym, że mamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego