dokładać do interesu&lt;/&gt; - mówi jasno dyrektor finansowy C+ Robert Raczkowski.<br>Przedstawiciele Canal+ nie kryją, że trudno będzie dojść do porozumienia. Dwa lata temu kluby zgodziły się na aż 40-procentowe zmniejszenie zobowiązań C+ (pierwotnie firma miała zapłacić za prawa telewizyjne do ligi 100 mln dolarów za okres 2000-2005 r.). Teraz wszystko wskazuje na to, że konieczne będą ponowne cięcia, ale przedstawiciele klubów raczej już się nie zgodzą na nie.<br>Nowe okoliczności sprawiły, że pod dużym znakiem zapytania stanęły szanse Canal+ na przedłużenie umowy po 2005 roku. Stacja ma prawo pierwokupu licencji na ligę.<br>&lt;q&gt;- Już nawet rozmawialiśmy z Polskim Związkiem Piłki