rtęciowego. Priestley stwierdził, że w atmosferze tlenu świeca płonie światłem znacznie bardziej jaskrawym, a mysz umieszczona pod szczelnym kloszem wypełnionym tlenem żyje dłużej niż w tej samej objętości zwykłego powietrza. Gdy uczony sam zaczął oddychać otrzymanym przez siebie gazem, stwierdził, że oddychanie tym "czystym powietrzem" jest znacznie łatwiejsze i przyjemniejsze.<br>Tlen potrzebny jest nam głównie do oddychania. Przez to pojęcie biochemicy rozumieją szereg reakcji enzymatycznych, w wyniku których z substancji organicznych powstaje ostatecznie dwutlenek węgla i woda, a uwalnia się energia niezbędna dla opłacania kosztów energetycznych innych reakcji metabolicznych. (Takie rozumienie pojęcia "oddychanie" jest odmienne od obiegowego. Niezbyt fortunne jest posługiwanie