dobrze, że my teraz ciągle mówimy cholera, choroba i takie różne słowa bardzo brzydkie - czy to tak było za czasów mamy i tatusia? Mama, trudno, umarła, ale tatuś byłby po prostu oburzony. <br>- To dlaczegoż mówimy takie słowa? - wykrzyknął zrozpaczony Michaś. - Przecież wdowa nas do tego nie zmusza. Możemy nie mówić.<br>- To co innego - rzekł Jaś rozsądnie - ale ona powinna nas przestrzegać. Od tego jest opieka, żeby nas przestrzegała w takich rzeczach, które są przyjemne, ale szkodliwe. Na przykład wczoraj przyniosłem sobie z kosza książkę, taką "sensacyjną", czy to powinno tak być? A wdowa do mnie: "Jak przeczytasz, to mnie pożycz!" Słyszałeś? Tatuś by