nie ustawać w pracy budowania jedności.<br>W Przekroczyć próg nadziei Jan Paweł II formułuje jednak zaskakującą myśl: być może - mówi Papież - podział chrześcijaństwa był nie tylko wynikiem ludzkiej słabości, niezrozumienia i kulturowych różnic, ale również elementem Boskiej strategii; był niejako konieczny, ponieważ inaczej nie ujawniłoby się w pełni bogactwo chrześcijaństwa. Trudno taką hipotezę pogodzić z przekonaniem, że Kościół katolicki, na czele którego stoi Papież, jest tym jedynym prawdziwym Kościołem Jezusa Chrystusa.<br>Już Sobór wyraźnie podjął ten problem, mówiąc, że jest jeden Kościół Chrystusa i różne stopnie przynależności do niego. Kościół katolicki posiada pełnię zbawczej prawdy, ale to nie znaczy, że inne