kubków, ludzie stali w kolumnie, która ciągnęła się przez ponad dwa kilometry wzdłuż Tamizy. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Ona była gwiazdą, w najprawdziwszym znaczeniu tego słowa&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział jeden z żałobników Iain McCorquedale z Perth w Szkocji. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Cieszę się, że kolejka jest tak długa. To świadczy o tym, jak wielkim szacunkiem cieszyła się królowa-matka"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Trumna z ciałem królowej-matki pozostanie w Westminster Hall do wtorkowych uroczystości pogrzebowych w pobliskim opactwie westminsterskim. Pogrzeb odbędzie się w kaplicy św. Jerzego w Windsorze pod Londynem, gdzie pochowany jest mąż zmarłej, król Jerzy VI.<br>&lt;au&gt;(PAP