Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
w którym leży ciało w trumnie, a za zasłoniętymi oknami jest już świt. Zamknijmy tę trumnę i otwórzmy okna. Ci, co jak ślepcy błądzą po tym pokoju i spierają się o porządek w ustawieniu sprzętów, nie widza ani tej śmierci, ani nowego budzącego się życia. Trzeba okna otworzyć jak najszerzej. Trumny zabić gwoździami". Teraz uwaga dotycząca ciągłej obecności w naszym życiu politycznym Wielkich Zmarłych: "W obu na nowo podsycanych kultach Dmowskiego i Piłsudskiego kryje się pokrewne dla demokracji niebezpieczeństwo... Zarówno ci, co godzili się na Brześć, pacyfikację Małopolski Wschodniej, Berezę i Ozon, jak ci, co wysuwają nacjonalizm reakcyjny Dmowskiego, obcy będą
w którym leży ciało w trumnie, a za zasłoniętymi oknami jest już świt. Zamknijmy tę trumnę i otwórzmy okna. Ci, co jak ślepcy błądzą po tym pokoju i spierają się o porządek w ustawieniu sprzętów, nie widza ani tej śmierci, ani nowego budzącego się życia. Trzeba okna otworzyć jak najszerzej. Trumny zabić gwoździami"</>. Teraz uwaga dotycząca ciągłej obecności w naszym życiu politycznym Wielkich Zmarłych: <q>"W obu na nowo podsycanych kultach Dmowskiego i Piłsudskiego kryje się pokrewne dla demokracji niebezpieczeństwo... Zarówno ci, co godzili się na Brześć, pacyfikację Małopolski Wschodniej, Berezę i Ozon, jak ci, co wysuwają nacjonalizm reakcyjny Dmowskiego, obcy będą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego